Dzisiaj w kalendarzu adwentowym na Janka czekały foremka do wykrawania ciasteczek (plastikowa, żeby sobie łap nie pokaleczył i mógł ją wykorzystać do zabawy z ciastoliną) oraz przepis na pierniczki. Pierniczki piekliśmy wspólnie. To idealny przepis do wykorzystania z maluchem. Ciasto robi się szybko i jest go niedużo. Tak w sam raz, żeby dzieciak się nie znudził, a jak się jednak znudzi, to można resztę ciasta przechować w lodówce i dokończyć pierniczki pod osłoną nocy. Wtedy się robi jeszcze szybciej.
A wczoraj dekorowaliśmy piernik staropolski, na który ciasto przygotowywaliśmy jakieś 5-6 tygodni temu. Przed dekoracją odbyła się degustacja - no w końcu nie ma sensu dekorowanie niesprawdzonego produktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz