Usypianie. Opowiadam Jankowi, że jak nie miałam dzieci, to marzyłam o takim chłopczyku jak on.
- A potem?
- A potem się urodziłeś i byłeś małym dzidziuśkiem. Mniejszym niż Julek teraz.
- A potem?
- Nuczyłeś się chodzić i mówić. I teraz czytasz z mamą i tatą książeczki, chodzimy na spacery, nalepiamy nalepki. I nauczyłeś się z mamą piec i gotować, i z tatą grać na padzie ...
- I bekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz