niedziela, 8 listopada 2020

Pandemia. Dzień 242.

Po śniadaniu poszliśmy na spacer. Na Goruszkę.
Nie jechaliśmy nigdzie dalej z obawy przed tłumem. Pandemia w rozkwicie, ilość zakażeń bije rekordy. To 25. dzień naszej samoizolacji, tęsknimy za normalnością, ale póki co wolimy tej izolacji nie przerywać.










Na Goruszce był obowiązkowy piknik. Wzięliśmy ze sobą batony Urwis z firmy Zmiany Zmiany. Z prostych, naturalnych składników. Owoce i orzechy. Bez dodatku cukrów, konserwantów, polepszaczy.  Pyszne! Kupione oczywiście w ecotrail - z dostawą do domu.
Oprócz batonów mieliśmy owoce liofilizowane od One day more. Pychota.
A lizak to Zdrowy lizak.















Wracając, Janek i Julek zahaczyli o górkę pod naszym domem.



A po obiedzie czytali mamie kawały ze Świerszczyków w oczekiwaniu na ciasto na dyniowe cynamonki.


Potem przystąpiliśmy do pracy - już z Jerzykiem.







Wyszły pyszne!c
Zrobiliśmy z połowy składników i zniknęły wszystkie.
Przepis pochodzi z blogu Moje wypieki.




DYNIOWE CYNAMONKI
20-24 mini drożdżówki
  • 3,5 szklanki mąki pszennej
  • 24 g drożdży świeżych lub 12 g drożdży suchych
  • 1 jajko
  • 80 g cukru
  • 3/4 szklanki mleka, letniego
  • 3/4 szklanki puree z dyni*
  • 50 g masła, roztopionego
  • 1/4 łyżeczki soli
Nadzienie:
  • 50 g masła, roztopionego i przestudzonego
  • pół szklanki cukru
  • 1 łyżka cynamonu
Oraz: 
  • 1 małe jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka lub wody do posmarowania

Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami. Dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony i przestudzony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).

Po tym czasie ciasto podzielić na pół i rozwałkować na dwa cienkie blaty (prostokąty) o wymiarach 40 x 30 cm, delikatnie podsypując mąką stolnicę i wałek, by ciasto się nie kleiło.

Każdy przygotowany prostokąt posmarować roztopionym masłem i posypać cukrem wymieszanym z  cynamonem (składniki nadzienia poniżej). Następnie zwinąć ściśle wzdłuż długiego boku, na kształt rolady. Ostrym nożem pokroić** na kawałki w kształcie trójkątów, jak na zdjęciu (każdy prostokąt podzielić na równe 10 – 12 części).

Ułożyć je na 2 blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia, w sporych odległościach od siebie. Przykryć ręczniczkiem kuchennym, odstawić na około 30 minut do ponownego wyrośnięcia (powinny podwoić objętość).

Wyrośnięte bułeczki posmarować pędzelkiem maczanym w roztrzepanym jajku, następnie wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200ºC i piec około 13 minut do ich lekkiego zbrązowienia (piekłam z termoobiegiem, ale można i bez niego). Wyjąć, przestudzić i podawać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz