niedziela, 13 kwietnia 2014

Pisanki

   Święta tuż, tuż. Pogoda do niczego, więc w pisanki malowaliśmy już w Niedzielę Palmową. Kupiłam zestaw 6 dolomitowych jajek z farbkami i pędzelkiem w Home&You. Janek obchodził się z nimi wyjątkowo delikatnie i żadne mu nie spadło i póki co jajka mają się dobrze i jest nadzieja, że dotrwają do Wielkanocy. Pędzelek okazał się być ciut za mały do malowania całej powierzchni jajek, więc za rok zainwestujemy w dodatkowy, większy. Bawiliśmy się bardzo dobrze. Pierwsze dwie pisanki Janek przeznaczył dla babć, ale pssst! bo to niespodzianka.


   No i przy okazji posialiśmy rzeżuchę. Jak Święta, to Święta!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz