Tiergarten Schönbrunn czyli wiedeńskie ZOO

      Najstarszy na świecie ogród zoologiczny, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, położony na terenie ogrodów pałacu Schönbrunn. 17 ha i około 4600 przedstawicieli 480 gatunków zwierząt. Nie można go sobie odpuścić, będąc w Wiedniu z dziećmi.

     Byliśmy tam w sobotnie popołudnie. Ciepłe popołudnie. Ludzi były dzikie tłumy, ale nie było źle. Obsługa w kasach szła sprawnie, a potem jakoś trochę ci wszyscy ludzie rozeszli się po całym ogrodzie zoologicznym. Kumulacja była na placu zabaw, który jest zaraz przy zwierzętach domowych.

     Bardzo lubię to ZOO. Jest rozległe, pełne zieleni. Nie ma się wrażenia, że zwierzętom jest ciasno i źle. Niesamowite wrażenie robią pływające pod wodą pingwiny i foki, podchodzące na odległość wyciągniętej ręki niedźwiedzie polarne (oddzielone szybą) czy pandy wcinające bambusa. Albo jaskinia nietoperzy (lepsza niż dom strachu w wesołym miasteczku) w pawilonie lasów deszczowych. Genialne miejsce!

     Znajdziecie tam oczywiście kawiarnie, restauracje, Würstelstand, toalety, plac zabaw. I sklep z pamiątkami. Najgorzej jest przy wyjściu Hitzing - czyli tym przy wejściu do ZOO (można wyjść w kilku miejscach). Najgorzej, bo wyjście prowadzi przez ogromny sklep pełen zoologicznych pamiątek - głównie pluszaków. Cudnych, ale nietanich.
      ZOO jest ogromne. Polecam zabranie wózków dla maluchów. Ewentualnie możecie na terenie ZOO wypożyczyć drewniany wózek z dyszlem i ciągnąć w nim dzieciaki. W przeciwieństwie do reszty parku, w ZOO drogi są głównie asfaltowe, więc terenowy wózek nie jest potrzebny.
      Do ZOO dojedziecie najprościej zieloną linią metra, czyli U4. Wysiąść trzeba na stacji Hitzing i przejść kawałeczek zgodnie z drogowskazami lub po prostu za tłumem.
       Taniej kupicie bilety, okazując w kasie Wien-Karte.
       Wszelkie informacje znajdziecie na stronie ZOO.

       Chłopcy mieli na sobie pantalonki z najnowszej kolekcji oraz koszulki Pan tu nie stał.