sobota, 3 października 2020

Pandemia. Dzień 206.

Chłopcy wstali normalnie, czyli ok. 7 rano. Śniadanie na zamówienie, czyli gofry z syropem klonowym lub z agawy i borówkami.
A na drugie śniadanie: koktajl z czarnych jagód słodzony bananem.
Janek pojechał na lekcję fortepianu.
Bawili się krótko w ogrodzie, grali w planszówki.
Jerzyk był chwilkę na spacerze.
Strasznie wiało.









Po obiedzie (pomidorówka i placki ziemniaczane - też na zamówienie) i zabawie w ogrodzie mama zawiozła Filipa do jego rodziców i odwiozła całą trójkę na parking pod Błatnią, skąd wyruszyli na swoją rodzinną wyprawę.
My odpuściliśmy z powodu wichury.
Za to upiekliśmy korzenne ciasto z gruszkami i polewą czekoladową. My, czyli Julek pod okiem mamy. Jerzyk dotrzymywał towarzystwa i sprawdził, czy mamy dobre gruszki.





Gdy ciasto się piekło, Janek, Julek i mama grali w "Gorącego ziemniaka". Jerzyk nam dotrzymywał towarzystwa i czytał sobie "Pod ziemią, pod wodą". Troszkę też śpiewał.








"Gorący ziemniak" to gra firmy Alexander. Wszyscy gracze otrzymują to samo (pozornie łatwe i oczywiste pytanie, np. "Wymień kraj na samogłoskę" lub "Co można jeść?"), puszczają bączka i dopóki się kręci, muszą udzielać odpowiedzi na to samo pytanie. Po kolei - zaczyna ten, kto ma ziemniaka. Gdy odpowie, przekazuje kolejnej osobie. Kto zostanie z ziemniakiem, gdy bączek się zatrzyma, rusza swoim pionkiem do przodu. Kto pierwszy dojdzie do mety, przegrywa. Podczas gry jest stresująco i zawsze bardzo śmiesznie.

"Pod ziemią, pod wodą" jest cudowną, wielką i przepiękną książką autorstwa duetu Mizielińskich. Książka jest dwustronna. Otwierana z jednej strony pokazuje świat pod wodą, z drugiej - pod ziemią. I tak można zajrzeć do tuneli metra w różnych miastach świata, do kopalni czy mrowiska, zobaczyć wrak Titanica czy okręt podwodny, ale też zwierzęta mieszkające w głębinach. Znajdziemy informacje o ciśnieniu pod wodą, o tym, dlaczego niektóre rzeczy toną i na czym polega nurkowanie. Zobaczymy, jak wyglądają korzenie roślin i dowiemy się, skąd się biorą prąd, gaz i woda w domu. Obie części spotykają się w środku książki, gdzie znajduje się jądro Ziemi. 
Jak widać, książka zachwyca już trzylatka, ale to z powodu niezwykłych ilustracji. Informacje zainteresują już starszego przedszkolaka, ale skorzysta z nich nawet uczeń.
Książka ukazała się w wydawnictwie Dwie Siostry.

A wieczorem na kolację Jerzyk zażyczył sobie omlecika z brokułkami i dżemikiem. Dostał i zjadł. Ze smakiem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz