czwartek, 8 października 2020

Pandemia. Dzień 211.

 Szkoła, przedszkole. Z Jerzykiem po braci. Musieliśmy chwilę czekać, aż Janek skończy lekcje, więc Jerzyk bawił się w szkolnym ogrodzie.


W domu mama upiekła chleb, chłopcy zjedli obiad i zostali z tatą, bo mama wyruszyła na kolejne przedkiermaszowe spotkanie do przedszkola.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz