W kalendarzu adwentowym Janek każdego dnia znajdował obrazek do kolorowania. Większość z nich pokolorował - po swojemu, czyli "Mamo, wszystko jest na zielono, bo akurat wziąłem zieloną kredkę". Wszystkie poskładane zabierał ze sobą nawet do łóżka. Dzisiaj znowu znalazł obrazek (i nalepiankę o Bożym Narodzeniu):
- No nie, ja nie mogę. Znowu kololowanka! Codziennie wstaję, idę do kalendarza, splawdzam, a tam kololowanka. Już mi się nie chce tyle kololować!
Nalepianka to "Boże Narodzenie. Obrazki dla maluchów" wydawnictwa Oleksiejuk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz