Dzień pełen wrażeń.
Janek pojechał na szkolną wycieczkę do Chlebowej Chaty do Brennej.
Julek był w szkole, a Jerzyk w przedszkolu. Po przedszkolu pojechał z mamą do szkoły odebrać chłopców.
Po powrocie do domu starszaki pojechały z tatą do babci Ali, bo dziś babci Ali urodziny. Jerzyk został z mamą, bo trudno byłoby go przekonać do trzymania dystansu społecznego z babcią. W końcu pandemia hula w najlepsze.
Na pocieszkę poszedł z mamą na spacer i na lody do Lodowej Chatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz