Kto pisze listy, ten dostaje odpowiedzi.
Listy od Mikołaja zamówiłam na stronie Poczty Polskiej. Jest sporo tego typu ofert, ale ta od Poczty Polskiej wydawała mi się jakaś najbardziej wiarygodna. No i z fińskim znaczkiem i pieczątką. Każdy z chłopców dostał swój list.
Każdy przyszedł w dużej, ładnej kopercie. W środku chłopcy znaleźli spersonalizowaną, wydrukowaną na specjalnym, mikołajowym papierze opowieść o wybieraniu choinki w wiosce Mikołaja. No i oczywiście napisał, że przygotowania prezentów trwają i życzył nam wszystkich wesołych Świąt.
Jak dobrze, że odpisał. Kilka dni wcześniej Janek sam z siebie kompletnie bez kontekstu zapytał:
- Mamusiu, a Mikołaj nam chyba odpisze? Przecież wysłaliśmy listy. A jak ktoś dostaje list, to odpisuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz