piątek, 4 grudnia 2015

Bułeczki dla Mikołaja

    Bo Mikołajowi też się oś należy. Noc może nie jest mroźna w tym roku. Ale na pewno długa i męcząca. Przygotowaliśmy więc bułeczki kardamonowe. I oczywiście kawę w kubku termicznym. Jak co roku.


    Przepis pochodzi z blogu Doroty. A chłopcy znaleźli go w kalendarzu adwentowym.












    - Ale najpierw musimy skosztować, zanim damy Mikołajowi.






2 komentarze:

  1. Ale super bułeczki, a jacy kucharze! Już wiem co upieczemy Mikołajowi w przyszłym roku! :D A w tym przygotowaliśmy mu ciasteczka korzenne też od Was zaczerpnięte, nie zabrakło także marchewki dla reniferów. ;)

    Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! :) Bułeczki są rewelacyjne! :) Teraz zbliża się czas na Lussekatter. :) Pozdrawiam i życzę radosnych Świąt!

      Usuń