Z taką pewną nieśmiałością poszedł Janek na swój pierwszy bal. Wolał się przyglądać niż tańczyć. Ale strojem strażaka był zachwycony.
Jego przebranie - Strażak Sam - to legginsy Pan Pantaloni oraz bluza uszyta specjalnie dla nas przez Mabibi oraz dodatki - hełm i toporek.
Janek zadowolony. Ja - również, bo w legginsach chodzi na co dzień, a i bluzę będziemy częściej wykorzystywać, bo jest z fajnej, bawełnianej dresówki. Najbardziej zadowolona jestem, że moje dziecię nie spędziło kilku godzin w przedszkolu w obrzydliwym poliestrowym przebraniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz