W ramach rekonwalescencji dla Janka. Że niby zdrowy, bo z sera i z owocem. No i o odpowiedniej konsystencji dla pooperacyjnego gardełka. I w dodatku z budyniem, a chłopcy uwielbiają budyń. A że przy okazji jest pyszny, na czym zyskuje cała rodzina, jest tylko na plus.
Przepis mamy od Doroty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz