To już nasz ostatni pełny dzień we Wdzydzkim Parku Krajobrazowym.
Spędziliśmy go podobnie jak wczoraj: rano pojechaliśmy na Wielewskie Kąpielisko. Zaczęliśmy od lodów i kawy mrożonej w Pacyficu. Potem plaża, plac zabaw i spacer na pizzę i frytki. I znowu plaża i plac zabaw.
Po powrocie do domku mieliśmy krótką sjestę i pakowanie. Poszliśmy też na nasz pomost. Wygoniła nas wichura i obawa przed burzą, która nadeszła dopiero ok. 21.
A w domu był jeszcze przed kolacją czas na czytanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz