Spokojny dzień. Deszczowy.
W domu.
Z chlebem - pierwszy raz na zakwasie na soku ananasowym. Chyba powstanie o tym osobny post.
Z DUPLO, szachami, "Eksplodującymi kotkami", książkami, układankami i kinem nocnym - starsi chłopcy na zakończenie wakacji obejrzeli piękny film o przeznaczeniu, odchodzeniu, miłości, przyjaźni i rodzinie: "Chłopiec i wilk".
Jerzyk już wtedy spał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz